wtorek, 20 czerwca 2017

#60 "Wszystko wina kota!" - Agnieszka Lingas-Łoniewska


Tytuł: "Wszystko wina kota!"
Autor: Agnieszka Lingas-Łoniewska
Data wydania: 24 maja 2017r.
Liczba stron: 397
Wydawnictwo: Novae Res

Miałam tę przyjemność zaznajomienia się wcześniej z twórczością Pani Agnieszki Lingas-Łoniewskiej, dzięki dwóm pozycjom: "Skazani na ból" oraz "Brudny świat". Tę pierwszą pozycję wspominam całkiem dobrze, choć do dziś pamiętam moje zdenerwowanie pewnym elementem (ci, którzy czytali, pewnie wiedzą o co mi chodzi), a tę drugą po prostu kocham i przykro mi, że tak mało osób o niej wie, bo naprawdę jest cudowna! Bardzo lubię styl pisania tej autorki, więc bardzo się cieszę, że dzięki Wydawnictwu Novae Res, miałam okazję zapoznać się z jej najnowszą powieścią "To wszystko wina kota!". Miałam nadzieję, że spędzę przy niej miło czas. Czy tak było? Zapraszam do dalszej lektury!

Trzydziestopięcioletnia Lidia Makowska, to bestsellerowa pisarka, która na swoim koncie ma wydanych kilkanaście powieści. Ceni sobie prywatność, dlatego pisze pod pseudonimem, jako Róża Mak. Właśnie kończy swoją najnowszą książkę, która, tak jak i poprzednie, zostanie zrecenzowana, przez popularnego bloggera - Jacka Sparrowa. Za każdym razem musi on coś skrytykować i wytknąć niedociągnięcia, dlatego Lidka nieszczególnie za nim przepada i wolałaby, żeby przestał recenzować jej książki.

"- Skup się. Egzemplarze recenzenckie poszły do kilku wiodących blogerów. [...]
- A Jack Sparrow?
- Musimy mu wysłać. Jeśli wydawca go oleje, zjedzie nas na blogu i Instagramie. On ma tam miliony subskrybentów.
- I te miliony muszą czytać, jak ten koleś po raz enty zżera mnie na śniadanie?"

Dodatkowo jej agentka, a zarazem najlepsza przyjaciółka, Karolina, namawia ją na telewizyjny wywiad, w którym to cała Polska będzie mogła w końcu dowiedzieć się, kto kryje się za pseudonimem Róża Mak. Kobieta nie chce się ujawniać, gdyż dobrze jej, bez ingerencji mediów i fanów w swoje prywatne życie, jednak zdaje sobie sprawę, że najwyższy czas wyjść ze swojego kokona i ujawnić się światu. Ma jednak pewien warunek - wywiad musi przeprowadzić Jack Sparrow. Co z tego wszystkiego wyniknie? Aż strach się bać...
Jednocześnie sąsiad Lidki, Jeremi zaczyna ubiegać się o jej względy. Kobieta nie zostaje długo obojętna na urok przystojnego mężczyzny. Czyżby szykował się romans? Nie tak szybko, Jeremi skrywa tajemnice, których ujawnienie nie będzie łatwe... Czy mimo wszystko, dadzą sobie szansę? Tego już musicie się dowiedzieć sami, sięgając po tę książkę.


"Życie to nie tylko cholerne kwiatuszki. Czasami to pot, krew i łzy. I nie tylko romantyczne płatki róż. Czasami to tłusty i prosty hamburger. Tego chcę od życia i tego chcę od ciebie."

Na początku napiszę, że poznajemy nie tylko historię Lidki i Jeremiego. Narracja na przemian jest prowadzona przez tę dwójkę, ale także i przez przyjaciółki kobiety: Karolinę, Tatianę i Anetę, które swoje w życiu także przechodzą, oraz przez Jacka Sparrowa. Początkowo trochę mnie drażniło to wcinanie się innych bohaterów, ale z czasem mi przeszło. Pewnie dlatego, że się tego nie spodziewałam, gdyż na okładce widnieje opis życia tylko jednej z nich - Lidki.

Z jednej strony czegoś mi zabrakło, a z drugiej, czegoś było za dużo. Zdecydowanie za mało było dla mnie tej komedii. Spodziewałam się wybuchów śmiechu podczas lektury, a tylko parę razy się przy niej uśmiechnęłam. Może mam zbyt wymagające poczucie humoru? Zdaję sobie sprawę, że nie każdego bawią te same rzeczy, ale skoro to komedia, to mimo wszystko powinno być w niej zawarte trochę więcej humoru.
Na okładce widnieje napis "komedia romantyczna". Ja osobiście uwielbiam wszelkie historie miłosne, jednak tylko wtedy, gdy nie ma w nich za dużo lukru. Niestety w tym przypadku autorka trochę przesadziła - pod względem bohaterów oraz ich życia. To wszystko było tak mało prawdopodobne, że aż czasami śmieszne. No bo jakie istnieje prawdopodobieństwo, że trzy najlepsze przyjaciółki znajdą miłość swojego życia w tym samym czasie, a jedna uratuje swoje małżeństwo, uświadamiając sobie razem z mężem, jak bardzo się kochają? Bądźmy szczerzy, niemal zerowe. Rozumiem, że to komedia romantyczna, a te same z siebie są przesłodzone i mało realne, ale bez przesady.

Chociaż mam co do tej pozycji kilka uwag, to są one mało ważne, bo mimo wszystko przyjemnie mi się ją czytało i fajnie spędziłam przy niej czas. Polubiłam się z bohaterami, a głównie oczywiście z Lidką i Jeremim, którzy naprawdę zasługiwali na szczęście, zresztą tak samo jak reszta bohaterek. Co prawda domyśliłam się pewnej istotnej rzeczy, ale nie przeszkadzało mi to w lekturze. O dziwo, pojawiły się także momenty, przy których zaszkliły mi się oczy, a smutek zakradł się do mojego serca, ale na szczęście nie trwało to długo. Chociaż patrząc z perspektywy poprzednich książek tej autorki, to jednego, czego się nauczyłam to tego, że nie można być niczego w jej powieściach pewnym, bo często serwuje czytelnikom zwroty akcji i momenty, których nikt by się nie spodziewał.

Lubię styl pisania tej autorki, więc nie zdziwiłam się, gdy "połknęłam" jej najnowszą powieść w kilka godzin, całkiem dobrze się przy niej bawiąc. Dodatkowo miło czytało mi się o tej całej otoczce wydawania książek i tego, jak to wygląda od środka. Pisanie, to fajny zawód i zazdroszczę autorom ich pracy i tego, że potrafią wymyślać takie przeróżne, a przy tym świetne historie i bohaterów, którzy zyskują sympatię czytelników. Naprawdę ich podziwiam i mam nadzieję, że wyobraźnia nigdy ich nie zawiedzie.
Jeśli więc szukacie lekkiej, przyjemnej i miejscami zabawnej komedii romantycznej, to ta pozycja jest idealna dla Was! 

Bardzo dziękuję Wydawnictwu Novae Res za egzemplarz!


Moja ocena: 7/10

Czytaliście? A może macie zamiar?
Piszcie w komentarzach! :)



4 komentarze:

  1. Nie miałam jeszcze okazji przeczytać tej książki, ale wydaje się być bardzo ciekawa :) Idealna na letnie, wieczorne chwile :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie często czytam takie książki, jednak ta wydaje się dość ciekawa.

    Pozdrawiam serdecznie i w wolnej chwili zapraszam do mnie na konkurs. :)
    niezapomniany-czas-czyli-o-ksiazkach.blogspot.com/2017/06/drugie-rozdanie-na-blogu.html

    OdpowiedzUsuń
  3. Czeka na półce na swoją kolej :D Ale już się nie mogę doczekać, aż po nią sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Książkę po prostu pochłonęłam! Idealna na każdą pogodę i poprawę humoru!

    Zapraszam także na mój blog, który dopiero raczkuje, ale pierwsza recenzja jest najważniejsza:)
    http://ksiegozbiorkasiny.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń