poniedziałek, 19 listopada 2018

#146 "Vincent Boys" - Abbi Glines


Tytuł: "Vincent Boys"
Autor: Abbi Glines
Data wydania: 12 października 2018 r.
Liczba stron: 360
Cena okładkowa: 36,90 zł
Wydawnictwo: Kobiece

Abbi Glines to dosyć znana autorka romansów. Ja osobiście mam za sobą kilka jej książek, które w większości mi się podobały. Ot takie lekkie pozycje na zrelaksowanie się. Co prawda po ostatniej przeczytanej przeze mnie książce Abbi Glines, stwierdziłam, że raczej po następne nie sięgnę, no ale ciekawość zwyciężyła i postanowiłam dać jej jeszcze jedną szansę. Czy było warto?

Ashton to na pozór idealna córka pastora. Ułożona, pomocna i mądra na zewnątrz, ale w środku jest nadal szaloną dziewczyną, która na co dzień, przy innych, przywdziewa maskę. Spotyka się od kilku lat z Sawyerem, ulubieńcem całego miasteczka. To także dla niego Ashton udaje - chce mu dorównać. Razem tworzą idealną parę, ale dziewczyna nie jest w stu procentach szczęśliwa, męczy ją to, że nie może być do końca sobą.
Ma okazję odetchnąć trochę w wakacje, gdy jej chłopak wyjeżdża z miasta. Wtedy to wpada jej w oko kuzyn Sawyera - Beau. Jest on przeciwieństwem jej idealnego chłopaka. Seksowny, czarujący i niegrzeczny, to określenia w sam raz pasujące do niego. Ashton i Beau przyjaźnili się ze sobą w dzieciństwie i do tej pory darzą się sympatią. Dziewczyna w końcu może zdjąć chociaż na chwilę tę maskę, którą zakłada przy innych. Ciągnie ich wzajemnie do siebie, jednak wiedzą, że nie mogą przekroczyć pewnej granicy. Oboje kochają Sawyera i nie chcą go zranić... Czy uda im się oprzeć?

Miałam nadzieję, że to spotkanie z Abbi Glines będzie udane, ale nie do końca takie było. Owszem, "Vincent Boys" to całkiem przyjemna pozycja, którą sprawnie mi się czytało, ale nie było to niestety nic szczególnego. Historia taka, jakich wiele, bohaterowie, którzy nie do końca mnie do siebie przekonali i przewidywalność całości - to wszystko składa się na tę książkę.
Fajnie spędziłam przy niej czas, ale na tle ostatnio przeczytanych młodzieżówek, ta pozycja wypada niestety dosyć blado. Ot, taka lektura na jeden wieczór.
Jeśli lubicie twórczość tej autorki, to zapewne jej najnowsza powieść przypadnie Wam do gustu. Jeśli jednak z jakiegoś powodu nie podchodzą Wam jej książki, albo nie mieliście jeszcze okazji po żadną sięgnąć, to myślę, że nie do końca jest ona dla Was. Chociaż oczywiście każdy ma inny gust i najlepiej jest zawsze samemu się przekonać czy dana pozycja nam się spodoba czy nie. Nie polecam, nie odradzam, zrobicie jak uważacie :)

Dziękuję Wydawnictwu Kobiecemu za egzemplarz książki!


Moja ocena: 6/10

Czytaliście? A może macie zamiar?
Piszcie w komentarzach :)

2 komentarze:

  1. Nie słyszałam o tej autorce ale z chęcią przeczytam te książkę. Wyrobię sobie o niej opinie :) pozdrawiam :) www.wspolczesnabiblioteka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń