czwartek, 7 września 2017

#83 "Dance Sing Love. Miłosny układ" - Layla Wheldon



Tytuł: "Dance Sing Love. Miłosny układ"
Autor: Layla Wheldon
Data wydania: 17 sierpnia 2017r.
Liczba stron: 521
Wydawnictwo: Helion/Editio Red

"Dance Sing Love. Miłosny układ", to niewątpliwie jedna z najpopularniejszych książek dla młodych dorosłych ostatnich tygodni. Jej zdjęcia przewijają się codziennie na Instagramie, powodując tym samym zainteresowanie wśród innych użytkowników. Mnie również ona zaciekawiła i tym bardziej cieszyłam się, że będę miała okazję ją przeczytać i dowiedzieć się o co tyle szumu. Ta pozycja miała aż 2,5 miliona odsłon na Wattpadzie, czyli platformy, na której można publikować wymyślane przez siebie historie. Ten wynik robi wrażenie, dlatego też moje oczekiwania względem niej były spore. Oczywiście nie liczyłam na nic oryginalnego, chciałam tylko spędzić przy niej fajnie czas. Czy tak też się stało? Zapraszam do dalszej lektury!

Livia Innocenti jest zawodową tancerką. Głównie towarzyszy piosenkarzom lub zespołom na scenie, tworząc tym samym świetne widowisko. W najbliższym czasie razem z zespołem ma tańczyć podczas występów jednej z największych gwiazd popu - Jamesa Sheridana. Jest on obiektem westchnień milionów fanek na całym świecie oraz ulubieńcem portali plotkarskich.
Jednak Livia już po pierwszym spotkaniu z Jamsem ma go dosyć. Okazał się on być bowiem, zadufanym w sobie, snobistycznym i irytującym gwiazdorem, który w nosie ma innych. Krótko mówiąc, jest to najlepszy przykład osoby, której woda sodowa uderzyła do głowy.
Los chciał, że podczas wspólnego tournee po Europie, wykonują kilka utworów w duecie. Początkowo ta dwójka nie może się ze sobą porozumieć. Oboje mają wybuchowe charaktery i ciężko im jest się współgrać, jednak tylko do czasu. Po kilku nocnych spacerach po zakątkach najpiękniejszych europejskich miast, przekonują się, że jednak mogą ze sobą wytrzymać, a wręcz lubią swoje towarzystwo. Livia zaczyna czuć coś więcej niż tylko zwykłą sympatię do tego seksownego i denerwującego mężczyzny. Okazuje się jednak, że miłość do Jamesa, to niebywale trudna sprawa, okraszona wieloma łzami i ranami, które ciężko się goją. Czy mimo wszystko będzie dane im być razem? Tego musicie już dowiedzieć się sami, sięgając po tę pozycję.

"Podobno doceniamy coś, dopiero jak to stracimy. Tak samo jest z ludźmi. Rozumiemy, jak bardzo są dla nas ważni, gdy musimy pozwolić im odejść."

Spotkałam się z najróżniejszymi opiniami na temat tej książki. Jedni uważali, że ta jest ona fantastyczna i czyta się ją z wielką przyjemnością. Inni sądzili, że jest to fajna pozycja, przy której spędzili miło czas, ale niczym szczególnym się nie wyróżnia. Jeszcze inni natomiast nie zostawili na niej suchej nitki, twierdząc, że czytanie jej to strata czasu. Jesteście ciekawi, do której grupy się zaliczam? Otóż, do tej środkowej. "Dance Sing Love. Miłosny układ", to książka, która mi się podobała i z chęcią sięgnę po drugi tom, ale nie jest ona z gatunku tych, które kocham i zapamiętam do końca życia. Historia nie grzeszy oryginalnością. Powtarzają się schematy typowe dla romansów, które spotkałam już nieraz. Zakochana dziewczyna i taki trochę "bad boy" nie liczący się z jej uczuciami, aż do momentu, w której strzała kupidyna nie trafia go w zadek, przypomina Wam to coś? Mnie co najmniej połowę książek dla kobiet. Oczywiście pojawiły się też elementy zaskoczenia i za to ode mnie plus. Cieszy mnie też to, że ta historia nie była aż tak kolorowa, ani przesłodzona (a przynajmniej do pewnego momentu). Niestety nie polubiłam głównej bohaterki, której zupełnie nie rozumiałam. Jej decyzje były w większości bez sensu, a samo jej zachowanie często mnie irytowało. James też jakoś szczególnie mnie do siebie nie przekonał, może dlatego, że on również mnie denerwował. Czasami miałam wrażenie, że czytam serię "After", takie to było czasami wszystko pogmatwane. Szkoda też, że mało w tej książce było o sławie Jamesa i jego karierze, czy też karierze Livii, która z czasem się rozwinęła. Samego tańca tak naprawdę też było niewiele, bo praktycznie tylko na samym początku. Niestety autorka postanowiła bardziej skupić się na uczuciu tych dwojga i ich myślom, niż na tym, co dzieje się dookoła nich.
Wiem, że głównie tylko narzekam, więc teraz trochę pochwalę. Jako, że bardzo lubię książki o miłości, szczególnie takiej szalonej, skierowanej myślę do odbiorców 17-30 lat (chociaż oczywiście nie tylko, bo starszym czytelnikom również może się ona jak najbardziej spodobać), to i ta mi się spodobała. Przez większość czasu byłam wkręcona w akcję i nie mogłam się od niej oderwać, koniecznie chcąc wiedzieć, co będzie dalej. Te 500 stron przeczytałam bardzo szybko, biorąc pod uwagę moją ilość wolnego czasu. Spędziłam przy niej kilka przyjemnych godzin, przeżywając wszystko z bohaterami. Na pewno sięgnę po drugą część, gdyż pierwsza zakończyła się w takim momencie, że nie mam innego wyjścia. Mimo wszystkich moich uwag, polecam Wam tę pozycję.

Dziękuję Wydawnictwu Helion/Editio Red za egzemplarz książki!



Moja ocena: 7/10

Czytaliście? A może macie zamiar?
Piszcie w komentarzach! :)

8 komentarzy:

  1. Bardzo byłam ciekawa tej książki, ze względu na jej popularność medialną :)
    Czułam, że głównych bohaterów połączy uczucie.
    Chętnie skuszę się na tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytając opis, miałam wrażenie, że to historia fanfiction. A że czytałam ich bardzo dużo, to teraz mam wysokie wymagania i naprawdę musi mnie coś zaskoczyć. Myślę, że odpuszczę sobie tę pozycję.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo to było fanfiction o Justinie Bieberze z tego co słyszałam ;)

      Usuń
  3. Czytałam i mam dokładnie takie samo zdanie jak Ty ;)
    Fajna książka, ale nie taka, żeby mnie porwała ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mi również się podobała, ale fakt faktem do perełek gatunku jej raczej zaliczyć nie można ;) Na pewno przeczytam kontynuację :)
    Pozdrawiam :)
    http://czytanie-i-inne-przygody.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak dla mnie - średnia powieść. Ale może po prostu jestem aż tak wybredna ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam zamiar przeczytać. Naprawdę nie mam pojęcia dlaczego tak bardzo mnie do niej ciągnie. Muszę i już :)

    Pozdrawiam!
    volusequat.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo, ale to bardzo nie przypadła mi do gustu ta książka :/ Jak dla mnie to strata czasu :(

    OdpowiedzUsuń