sobota, 17 grudnia 2016

#32 "Bliżej niż niebo" - T. Greenwood



Tytuł: "Bliżej niż niebo"
Autor: T. Greenwood
Data wydania: 9 listopada 2016r.
Liczba stron: 357
Tłumaczenie: Klementyna Wohl
Tytuł oryginału: "Neaer Than The Sky"
Wydawnictwo: W.A.B

Pokładałam w tej książce duże nadzieje. Zobaczyłam niedawno jej zapowiedź i od razu pomyślałam, że muszę ją przeczytać. Ku mojej wielkiej radości wydawnictwo przysłało mi egzemplarz tej powieści, z cudowną okładką. Byłam bardzo podekscytowana tym faktem i postanowiłam od razu się za nią wziąć. Czy książka spełniła moje oczekiwania? Zapraszam do dalszej lektury.

Indie Brown jest obecnie dorosłą kobietą, ale nadal myśli o przeszłości, a dokładnie o swoim dzieciństwie. Jako dziecko doświadczała przemocy ze strony swojej mamy, zarówno tej fizycznej, jak i psychicznej, co niestety odbiło się na jej teraźniejszym życiu. Jest w związku z Peterem już ponad 14 lat, ale nie che ona ani ślubu, ani dzieci. Boi się, że odziedziczyła te najgorsze cechy po matce, które odbiłyby się na jej potomstwie.

"- Wszyscy jesteśmy zepsuci, Indie - rzekł delikatnie.
  - Nie chcę tego słuchać. - Pokręciłam głową.
  - Posłuchaj mnie, proszę. [...] Każdy z nas ma jakieś wgniecenia. Każdy z nas został upuszczony i uderzył o posadzkę."

Wydaje się, że po tylu latach lęk przed rodzinnym domem minął, ale gdy odbiera telefon od swojej siostry Lily, że jej mama jest ciężko chora, to wszystkie wspomnienia wracają. Indie postanawia pojechać w rodzinne strony i jeszcze stanąć twarzą w twarz, że swoją matką. Niestety po raz kolejny okazuje się, że nie można tak łatwo uciec od przeszłości. Szczególnie, gdy siostra to wierna kopia matki, a sama rodzicielka wylądowała w szpitalu psychiatrycznym, z podejrzeniem podtruwania samej siebie. Indie ponownie musi zmierzyć się ze swoimi demonami. Czy ucieczka od dręczącej ją przeszłości w ogóle jest możliwa?

"Uciekłam i pożyczyłam sobie cudze życie. A teraz czuję się... jak książka z biblioteki nieoddana na czas. Codziennie obawiam się, że ktoś w końcu mnie zwróci."

Niestety ta książka mnie rozczarowała. Spodziewałam się wielu emocji, a praktycznie ich nie dostałam. Dawno nie czytałam tak nijakiej pozycji. Szkoda, że wątek znęcania się nad dziećmi jest tak słabo rozwinięty, bo tak naprawdę tylko dzięki niemu dało ją się czytać. Nudnawa fabuła, nijacy bohaterowie i mała dawka emocji, to składa się na całość pozycji "Bliżej niż niebo". Swoją drogą nie rozumiem, skąd ten tytuł.
Po raz kolejny sprawdziło się powiedzenie, żeby nie oceniać książki po okładce. Bardzo żałuję, że zawartość jej nie dorównała. Nie będę Wam mówić, czy warto po nią sięgnąć czy nie, bo każdy ma inny gust, ale tak jak pisałam wcześniej - nie jest to nic szczególnego.
Dziękuję wydawnictwu W.A.B za możliwość przeczytania tej książki.

Moja ocena: 5/10

A Wy czytaliście? Jakie są Wasze wrażenia?
Podzielcie się swoją opinią w komentarzach :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz