piątek, 9 marca 2018

#125 "Spotkamy się przypadkiem" - Małgorzata Garkowska


Tytuł: "Spotkamy się przypadkiem"
Autor: Małgorzata Garkowska
Data wydania: 29 stycznia 2018r.
Liczba stron: 272
Cena okładkowa: 32,90 zł
Wydawnictwo: Zysk i S-ka

Powieść "Spotkamy się przypadkiem" zapowiadała się bardzo obiecująco. Bardzo chciałam, aby okazała się ona przyjemną, wciągającą i lekką obyczajówką. Miałam nadzieję, że umili mi ona czas. Czy rzeczywiście tak się stało? Zapraszam do dalszej lektury!

W małym miasteczku splatają się losy bohaterów, którzy początkowo w ogóle się nie znają. Poznajemy Marię - czterdziestoletnią wdowę, która otwiera swoją przytulną pizzerię, Joasię, młodą nauczycielkę, która przeprowadziła się, by móc uczyć w miejscowej szkole oraz nastoletniego Janka, prześladowanego w szkole i mającego nieciekawą sytuację w domu. Losy tych bohaterów i kilku innych zaczynają się ze sobą przeplatać, dodając tym samym sobie nawzajem otuchy w chwilach smutku. Dla każdego z nich pojawia się światełko w tunelu na lepszą przyszłość. Tylko czy wykorzystają tę szansę i uda im się zyskać tak bardzo potrzebne człowiekowi szczęście?

Tak, jak myślałam, "Spotkamy się przypadkiem" okazała się być bardzo przyjemną lekturą, idealną na jeden wieczór przy kubku gorącej herbaty. Pokazuje ona, że nie można się poddawać, nawet, jeśli los rzuca nam pod nogi kłody i kiedy wydaje się, że już gorzej być nie może. Zawsze trzeba mieć nadzieję na lepsze jutro, bo ono w końcu nadejdzie. 
Co do stylu pisania autorki, to był on bardzo przyjemny, przez co szybko pochłonęłam tę pozycję, jednak muszę się tu przyczepić do czasami przesadzonych dialogów. Chodzi mi tu o zbytnie spoufalanie się wszystkich bohaterów. Rozumiem, że w małych miejscowościach każdy z każdym się zna i wszyscy są dla siebie mili, ale tego akurat w polskich książkach nie lubię, bo czyni to książkę mdłą i rytującą.
Bohaterów polubiłam prawie wszystkich, chociaż nie zyskali oni mojej dużej sympatii. Ich relacje były dla mnie nieprawdopodobne i wymuszone. Ogólnie cała historia i pomysł na książkę według mnie to niestety nic szczególnego, choć tak, jak pisałam wcześniej, czytało mi się ją przyjemnie.
Jeśli więc szukacie fajnej obyczajówki, w której sporo się dzieje, to pozycja "Spotkamy się przypadkiem" powinna być Waszym kolejnym wyborem.

Dziękuję Wydawnictwu Zysk i S-ka za egzemplarz książki!



Moja ocena: 7/10

Czytaliście? A może macie zamiar?
Piszcie w komentarzach :)

3 komentarze:

  1. Nie czytałam tej książki ale mam zamiar ja przeczytać :) pozdrawiam cieplutko :) www.wspolczesnabiblioteka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Jakiś czas temu polubiłam obyczajówki, dlatego chętnie przeczytam tę książkę. :)

    OdpowiedzUsuń