wtorek, 27 września 2016

#22 "Ponad wszystko" - Nicola Yoon


Tytuł: "Ponad wszystko"
Autor: Nicola Yoon
Data wydania: 18 maja 2016r.
Liczba stron: 328
Tłumaczenie: Donata Olejnik
Tytuł oryginału: "Everything, everything"
Wydawnictwo: Dolnośląskie


Ta książka w ostatnim czasie często przewijała się przez polski Instagram. Zapamiętałam ją dzięki dobrym opiniom na jej temat, ciekawym opisie, oraz pięknej okładce. Z miejsca dodałam ją do mojej listy "chcę przeczytać", dlatego też, gdy zobaczyłam ją w bibliotece, od razu postanowiłam ją wypożyczyć. Czy pochlebne opinie na jej temat były słuszne? Zapraszam do dalszej lektury.


Madeline Whittier za kilka dni kończy 18 lat, jednak nie planuje hucznej imprezy urodzinowej w towarzystwie znajomych i rodziny. Nie ma też zamiaru celebrować swojej pełnoletności wyjściem do klubu, upijać się, ani zalecać się do poznanych w owym klubie chłopców. Najprawdopodobniej spędzi je jak co roku - grając z mamą w scrabble i oglądając film. I tu pojawia się podstawowe pytanie: dlaczego? Już śpieszę z odpowiedzią - Madeline choruje na SCID. Jej schorzenie jest bardzo rzadkie, ale dobrze znane. To forma ciężkiego złożonego niedoboru odporności, inaczej znana jako choroba chłopca z bańki. W skrócie - ma ona alergię na cały świat. Nawet najmniejszy kontakt ze światem zewnętrznym może być niebezpieczny dla jej życia.
Dziewczyna jest pogodzona ze swoim losem. Dzięki stałej obecności mamy i pielęgniarki Carli, oraz nauce przez internet i książkom, które uwielbia czytać, Madeline potrafi cieszyć się z tego, co ma. Jednak tylko do momentu, aż do domu na przeciwko wprowadza się nowa rodzina, a w tym On - wysoki, szczupły, cały w czerni i wełnianej czapce na głowie tajemniczy chłopak, który wywróci jej życie do góry nogami.

"Czy czuje to co ja, pragnie, by zajmować tę samą przestrzeń i oddychać tym samym powietrzem?"

Madeline od tamtej pory pragnie tylko jednego - dowiedzieć kim jest ów nieznajomy. Stopniowo poprzez obserwację zaczyna gromadzić o nim informacje. Imię - Olly, wiek - taki sam jak jej, sytuacja w domu - ciężka, jednak dla niej to zdecydowanie za mało. Chce się z nim spotkać, dotykać go, całować... Tylko czy to jest w ogóle możliwe? Czy Madeline nie zaczyna marzyć o czymś niewykonalnym? I najważniejsze pytanie - czy ta znajomość nie będzie przyczyną jej zguby...?

"Jego smak nie przypomina nic, czego dotąd próbowałam, niesie w sobie nadzieję i zapowiedź przyszłości."

Zaskakująca - to określenie idealnie opisuję tę książkę. Nie spodziewałam się tylu nagłych zwrotów akcji, a gdy myślałam, że autorka niczym mnie już nie zaskoczy, nagle bum! - zakończenie, które zwala z nóg. Niesamowite, jak Pani Yoon doskonale potrafi operować emocjami czytelnika - od współczucia, poprzez smutek, radość i wzruszenie.
"Ponad wszystko", to piękna powieść o pierwszej miłości, odwadze i spełnianiu marzeń. Uświadamia, jak kruche jest życie każdego z nas, oraz jak jedna decyzja może je zakończyć, lub tak naprawdę dopiero rozpocząć.

"Jeśli człowiek nie żałuje, znaczy, że nie żył."

Trzeba też wspomnieć o tym, jak pięknie jest ta książka wydana. Mam na myśli nie tylko tę cudowną okładkę, ale także ilustracje, w środku, które doskonale dopełniają całości. Pisana jest ona lekkim, młodzieżowym językiem, dzięki któremu czyta się ją bardzo szybko. To zasługa także wspomnianym przeze mnie wcześniej obrazkom oraz dosyć krótkim rozdziałom.
Zapamiętam tę książkę na bardzo długo, a Wam, jeśli jej jeszcze nie czytaliście, proponuje to jak najszybciej nadrobić.

Moja ocena: 8,5/10

A Wy czytaliście?
Podzielcie się swoją opinią w komentarzach :)


2 komentarze:

  1. Już odkąd zobaczyłam tę książkę na zagranicznym BookTube chciałam ją przeczytać. Ostatnio moja ciekawość co do tej książki nieco zmalała, ale dowiedziałam się że powstanie film i naprawdę nie mogę się doczekać, aż suę za nią zabiorę, tym bardziej po zachęcającej recenzji ��
    Pozdrawiam cieplutko!
    Book Princess

    OdpowiedzUsuń
  2. Też rzuciła mi się w oczy na różnych instagramach i już jest na mojej liście do przeczytania. Ostanio nie mam czasu czytać i tym bardziej się marwie ja to będzie z tym czytaniem (wiem, ze to głupio brzmi. Przecież jak można nie mieć czasu na czytanie? Jak widać da sie)
    Serdecznie pozdrawiam. ��

    OdpowiedzUsuń