poniedziałek, 12 lutego 2018

#122 "Until November" - Aurora Rose Reynolds


Tytuł: "Until November"
Autor: Aurora Rose Reynolds
Data wydania: 6 października 2017r.
Liczba stron: 247
Wydawnictwo: Helion/Editio Red

"Until November", to pozycja, którą chciałam przeczytać już od jakiegoś czasu. Często przewijała się przez Instagram, a niemalże wszystkie komentarze na jej temat były pozytywne. Miałam ostatnio ochotę na jakiś fajny i lekki romans więc postanowiłam sięgnąć właśnie po tę książkę. Miałam lekkie obawy czy mi się spodoba, bo opis zapowiadał kolejną niczym nie wyróżniającą się historię, ale mimo wszystko przystąpiłam do lektury. Czy spełniła moje oczekiwania?

November przeprowadza się do swojego ojca, z którym do niedawna nie utrzymywała żadnych kontaktów. Wszystko przez jej despotyczną matkę, która jej tego zabraniała. Jednak po tajemniczym wypadku szala się przelała i dziewczyna chce się oderwać od przeszłości i zacząć wszystko od nowa.
Rozpoczyna pracę jako księgowa w klubie ze striptizem prowadzonym przez jej ojca i wujka. Tam poznaje Ashera, który początkowo nie zyskuje sympatii November. Przy bliższym poznaniu zaczyna się do niego coraz bardziej przekonywać. W końcu stają się dla siebie nierozłączni, ale przeszłość November zaczyna dawać o sobie znać. Tajemnicze wiadomości, pogróżki... Kto za nimi stoi? Dziewczynie zaczyna grozić niebezpieczeństwo. Czy Asher da radę ochronić ukochaną? Tego już musicie dowiedzieć się sami, sięgając po tę książkę.

"- To niesamowite - wyszeptał - wiedzieć, że sens mojego życia siedzi przede mną."

"Until November" doskonale spełniła swoje zadanie, jakie jej na początku wyznaczyłam. Okazała się być bardzo fajną odskocznią od trochę poważniejszych pozycji. Mimo, że jest schematyczna i podobnych historii czytałam bardzo wiele, to i tak przypadła mi do gustu. Spędziłam przy niej kilka fajnych godzin i nie żałuję, że po nią sięgnęłam. Przede wszystkim była bardzo dobrze napisana, a to nie zawsze niestety idzie w parze w tego typu książkach. Autorka ma bardzo lekkie pióro, które sprawia, że czyta się ją bardzo szybko.
Bardzo polubiłam głównych bohaterów, którzy swoimi przekomarzankami niejednokrotnie wywoływali u mnie wybuchy śmiechu. Może i ta ich miłość była trochę nieprawdopodobna i polana zbyt dużą ilością lukru, ale w końcu to romans i można przymknąć na to oko.
Biorę się teraz za czytanie drugiej części, a Wam polecam zapoznać się z "Until November"!

Dziękuję Wydawnictwu Helion/Editio Red za egzemplarz książki!



Moja ocena: 8/10

Czytaliście? A może macie zamiar?
Piszcie w komentarzach! :)


3 komentarze:

  1. Mam w planach tę książkę. ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Na mnie nie wywarła większego wrażenia, czytałam o wiele lepsze romanse z kategorii tych lżejszych :D

    http://weronikarecenzuje.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Po przeczytaniu twojej opinii jeszcze bardziej chcę przeczytać te książki. Bardzo mnie zachęciłaś.

    OdpowiedzUsuń